Typ tekstu: Książka
Autor: Borchardt Karol Olgierd
Tytuł: Szaman Morski
Rok: 1985
z morza na ląd.
Z lądu natomiast wtargnęły na statek maszyny, wyjmując siłę napędową "z głowy" kapitana i umieszczając ją pod pokładem. Co prawda przez jakiś czas jeszcze kapitanowie, podchodząc do portu, zatrzymywali maszyny - ufając bardziej własnej głowie przy manewrach wiatrem i żaglami. Ciosem dla władzy "pierwszego po Bogu" był "głos z nieba" - telegraf bez drutu, dający możliwości przesyłania kapitanowi, będącemu na oceanie, rozkazów z lądu. (s. 203) Dalsze ograniczenia jego władzy spowodowała wzrastająca prędkość statków, która coraz bardziej zmniejszała "czasokres" przebywania w morzu. Radionamiary podważyły ważkość znajomości sztuki nawigacyjnej. Literatura fachowa, dostępna dla każdego marynarza, odarła kapitana z nimbu władania
z morza na ląd.<br> Z lądu natomiast wtargnęły na statek maszyny, wyjmując siłę napędową "z głowy" kapitana i umieszczając ją pod pokładem. Co prawda przez jakiś czas jeszcze kapitanowie, podchodząc do portu, zatrzymywali maszyny - ufając bardziej własnej głowie przy manewrach wiatrem i żaglami. Ciosem dla władzy "pierwszego po Bogu" był "głos z nieba" - telegraf bez drutu, dający możliwości przesyłania kapitanowi, będącemu na oceanie, rozkazów z lądu. (s. 203) Dalsze ograniczenia jego władzy spowodowała wzrastająca prędkość statków, która coraz bardziej zmniejszała "czasokres" przebywania w morzu. Radionamiary podważyły ważkość znajomości sztuki nawigacyjnej. Literatura fachowa, dostępna dla każdego marynarza, odarła kapitana z nimbu władania
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego