albo martwa, albo wytraca impet". Pomylił się całkowicie. <br>Gen. Jaruzelski już pogodził się z koniecznością legalizacji Solidarności. Aprobatę KC uzyskał, w dramatycznych zresztą okolicznościach, w czasie drugiej części X plenum, która rozpoczęła się 16 stycznia 1989 r. Po bardzo ostrej dyskusji wieczorem 17 stycznia utajniono obrady i gen. Jaruzelski zażądał głosowania wotum zaufania dla niego, generałów Kiszczaka i Siwickiego, premiera Rakowskiego oraz Barcikowskiego i Czyrka. Tylko 4 osoby wstrzymały się, ale głosowanie było jawne, co miało wpływ na wynik. W sprawie legalizacji Solidarności wynik głosowania był już inny. Za głosowały 143 osoby, przeciw - 32, wstrzymało się - 14. <br>Obrady były tajne, ale