Typ tekstu: Książka
Autor: Nurowska Maria
Tytuł: Panny i wdowy. Zdrada
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1992
aresztowania, stwierdził, że dopóki śledztwo trwa, niczego nie może ujawnić, nie może tez wydać zgody na widzenie z aresztowanym.
- Ale o co go oskarżacie? - spytała z rozpaczą.
- Rzecz dotyczy cegielni, tyle pani mogę powiedzieć.
Ewelina zdębiała. Patrzyła na prokuratora szeroko otwartymi oczami i nie mogła przez chwilę wydobyć z siebie głosu.
- Przecież... przecież on do cegielni nic nie ma... Ciegielnia jest moja... Ja tam siedzę od rana do wieczora...
- Nie wiem, gdzie pani siedzi - odrzekł sucho. - Ale pan Kozłowski jest dzierżawcą cegielni i on ponosi odpowiedzialność za wynikłe nieprawidłowości.
- Jakie nieprawidłowości! - wybuchnęła. - Wszystko jest w porządku, płacimy podatki, nie jesteśmy państwu
aresztowania, stwierdził, że dopóki śledztwo trwa, niczego nie może ujawnić, nie może tez wydać zgody na widzenie z aresztowanym. <br>- Ale o co go oskarżacie? - spytała z rozpaczą. <br>- Rzecz dotyczy cegielni, tyle pani mogę powiedzieć. <br>Ewelina zdębiała. Patrzyła na prokuratora szeroko otwartymi oczami i nie mogła przez chwilę wydobyć z siebie głosu. <br>- Przecież... przecież on do cegielni nic nie ma... Ciegielnia jest moja... Ja tam siedzę od rana do wieczora... <br>- Nie wiem, gdzie pani siedzi - odrzekł sucho. - Ale pan Kozłowski jest dzierżawcą cegielni i on ponosi odpowiedzialność za wynikłe nieprawidłowości.<br>- Jakie nieprawidłowości! - wybuchnęła. - Wszystko jest w porządku, płacimy podatki, nie jesteśmy państwu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego