Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
barczysty, o silnym karku i wielkiej głowie tapira. Nikły Pieniążek sięgał mu do ramienia zaledwie. Tamten natarł na niego całym sobą:
- Wynoś się w tej chwili!
- Ja? - czknął Pieniążek. - Jeszcze czego. Ty się wynoś! - Nie pójdziesz?
- A nie! Jest demokracja, czy nie ma demokracji? - Nie pójdziesz?
Pieniążek stał z zadartą głową i bezczelnie się uśmiechał: - Bardzo mi się tu popodoba.
- To poczekaj... - Gro-grozisz? - Zobaczysz.
- Ty mi gro-grozisz? A kto kadził sanacji? Pawlicki poczerwieniał:
- Milcz, bydlaku! - Nie kadziłeś?
Pawlicki zerknął niespokojnie w stronę stojącego nie opodal i rozmawiającego z Weychertem Wrony. Podchodzili właśnie do nich Szczuka i Podgórski. Święcki, zajęty
barczysty, o silnym karku i wielkiej głowie tapira. Nikły Pieniążek sięgał mu do ramienia zaledwie. Tamten natarł na niego całym sobą:<br>- Wynoś się w tej chwili!<br>- Ja? - czknął Pieniążek. - Jeszcze czego. Ty się wynoś! - Nie pójdziesz?<br>- A nie! Jest demokracja, czy nie ma demokracji? - Nie pójdziesz?<br>Pieniążek stał z zadartą głową i bezczelnie się uśmiechał: - Bardzo mi się tu popodoba.<br>- To poczekaj... - Gro-grozisz? - Zobaczysz.<br>- Ty mi gro-grozisz? A kto kadził sanacji? Pawlicki poczerwieniał:<br>- Milcz, bydlaku! - Nie kadziłeś?<br>Pawlicki zerknął niespokojnie w stronę stojącego nie opodal i rozmawiającego z Weychertem Wrony. Podchodzili właśnie do nich Szczuka i Podgórski. Święcki, zajęty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego