wątpliwości, ustalamy wspólnie: Po pierwsze, nie daj się zabić. Ustalamy, że dożyjemy. Nie daj się zabić, kiedy jesteś za kierownicą, na ulicy. Nie daj się zabić z własnej nieostrożności, nieprzewidywania tego, co twojemu bliźniemu do łba może strzelić, choćby pijanemu kierowcy. Nie daj się zabić chorobie, którą wywołasz z własnej głupoty – przez papierosy, wódkę czy choćby niehigieniczny sposób odżywiania się czy życia. Nie daj się zabić. A po drugie, wysoko sobie ustaw poprzeczkę. Od samego początku. Bądź wobec siebie wymagający. Żebyś nie roztrwonił tych dwunastu miesięcy, które przed tobą. Za rok przyjdź do kościoła i pochwal się przed Panem Bogiem