Typ tekstu: Książka
Autor: Płoński Janusz, Rybiński Maciej
Tytuł: Góralskie tango
Rok: 1978
Jakiego niedźwiedzia?
- Strasznie pan niecierpliwy. Po parkingu szwendał się taki niedźwiedź z fotografem i usiłowali robić zdjęcia zawodnikom. Więc "odszukano fotografa, który niestety był bardzo pijany i nic nie pamięta". Faktycznie był pijany. "Osobnika, który zakłócił przebieg rajdu, nie znaleziono". To wszystko. Jeśli samochód był w pełni sprawny, to wszystko gmatwa się jeszcze bardziej. Ale wracając do samej sprawy...
Kapitan w stenograficznym stylu opowiedział porucznikowi przebieg rajdu, wypadek, treść rozmów przeprowadzonych w Zakopanem. Rozgadał się, ale musiał przerwać, bo byli już w Natolinie.
- To gdzie teraz jedziemy? - spytał kierowca
- Kwiatowa 3 - powiedział porucznik.
Bystry chłopak - pomyślał kapitan.
Zatrzymali się przed piętrowym
Jakiego niedźwiedzia?<br>- Strasznie pan niecierpliwy. Po parkingu szwendał się taki niedźwiedź z fotografem i usiłowali robić zdjęcia zawodnikom. Więc "odszukano fotografa, który niestety był bardzo pijany i nic nie pamięta". Faktycznie był pijany. "Osobnika, który zakłócił przebieg rajdu, nie znaleziono". To wszystko. Jeśli samochód był w pełni sprawny, to wszystko gmatwa się jeszcze bardziej. Ale wracając do samej sprawy...<br>Kapitan w stenograficznym stylu opowiedział porucznikowi przebieg rajdu, wypadek, treść rozmów przeprowadzonych w Zakopanem. Rozgadał się, ale musiał przerwać, bo byli już w Natolinie.<br>- To gdzie teraz jedziemy? - spytał kierowca<br>- Kwiatowa 3 - powiedział porucznik.<br>Bystry chłopak - pomyślał kapitan.<br>Zatrzymali się przed piętrowym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego