Idź dalej</><br><br>Czy wszystko już dla mnie stracone, skończone?<br>Wróźbiarzu, co czytasz z obłoków jak z ksiąg,<br>Spójrz i przeczytaj, co pisze tam o mnie.<br>Weź przebij, weź odsłoń mi nieco ten gąszcz!<br><br>Prawdziwy to gąszcz, kłębi gęściej się wciąż,<br>Niewiele tam widzi proroczy mój wzrok:<br>Krzyżują się drogi i gmatwa się czas,<br>Co było i co jest, i co stanie się.<br><br>Straszliwy to gąszcz, kłębi gęściej się wciąż,<br>Kurzawa szaleje, dzień zbłądził i noc.<br>Gdzieś gna tabun koni i pali się las,<br>I dym się unosi, wciąż więcej go jest.<br><br>Nie widzę już nic, nic a nic, biało mi.<br>Idź