możemy zaprowadzić nareszcie w Europie dawny, przedwojenny porządek. Mówiłem to zawsze mojemu deputowanemu, Juliet. Nigdy nie skończymy z drożyzną, nie skończywszy wprzód z Sowietami. - Damulka pik.<br>Na dworze pędził wiatr, smagał grube szyby, wzbijał się w górę, koziołkował po dachach, utknął, zaplątał się w pajęczynie anten, wywikławszy się z niej gnał dalej i rozhuśtane anteny huczały żałośnie, długo.<br>W klubie przemysłowym tego wieczora, jak co dzień, goście grali w bakarata i suto wieczerzali w bufecie, żując powoli i zakrapiając "Chablis" tłuste portugalskie ostrygi. W palarni, w wygodnych, skórzanych fotelach, wysmokingowani panowie palili cygara i papierosy, rozprawiając z ożywieniem.<br>Wtedy wszedł zarządzający