Typ tekstu: Książka
Autor: Danuta Błaszak
Tytuł: Karuzela ku słońcu
Rok: 2003
a ty się zdenerwujesz i od razu się obudzisz - zażartowałam.
- Nie, tylko nie to! - krzyknęła. - Mówmy o czymkolwiek innym.
Moja kochana Wisienka przemieniła się w jakąś zimną okropną dziewuchę. Nie rozumiem. A może zawsze taka byłą, tylko ja tego nie zauważyłam - zastanawiałam się. A może ma jakiś problem. Coś ją gnębi, a ja nie potrafię jej pomóc.
I nagle, kiedy już dojeżdżałyśmy do Warszawy, Jadwiga zapytała. - Czy wiedziałaś wcześniej, jak twój chłopak miał zadzwonić, że to zrobi? - Zwróciła się do mnie, jakby tamtych nie było przy nas.
- Czy co wiedziałam? - zdziwiłam się.
- Czy przeczuwałaś jakieś rzeczy? Czy wiedziałaś wcześniej, że coś
a ty się zdenerwujesz i od razu się obudzisz - zażartowałam. <br>- Nie, tylko nie to! - krzyknęła. - Mówmy o czymkolwiek innym.<br>Moja kochana Wisienka przemieniła się w jakąś zimną okropną dziewuchę. Nie rozumiem. A może zawsze taka byłą, tylko ja tego nie zauważyłam - zastanawiałam się. A może ma jakiś problem. Coś ją gnębi, a ja nie potrafię jej pomóc.<br>I nagle, kiedy już dojeżdżałyśmy do Warszawy, Jadwiga zapytała. - Czy wiedziałaś wcześniej, jak twój chłopak miał zadzwonić, że to zrobi? - Zwróciła się do mnie, jakby tamtych nie było przy nas. <br>- Czy co wiedziałam? - zdziwiłam się.<br>- Czy przeczuwałaś jakieś rzeczy? Czy wiedziałaś wcześniej, że coś
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego