Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 4(152)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
ślub, a potem prawda o życiu. Był początek lat sześćdziesiątych i właśnie wówczas, gdy zaczynał się obłęd rock and rolla, dzieci-kwiatów, buntu przeciwko dorosłości, a następnie, jednym tchem: narkotyki-palenie-picie-kopulacja, Marilyn i Ken Bernardo zamiast tego wszystkiego dostali od losu Dawida i Debbie, dwójkę dzieci. Z początku gnietli się w wynajmowanych mieszkaniach w Scarborough. Spełniali w ten sposób oczekiwania bogatych rodziców, którzy pragnęli, by ich dzieci - zwyczajnie, dla życiowego treningu - przeszły przez różne stopnie względnego ubóstwa. W grę wchodziły nerwy, niewyspanie, wrzask dzieci, walenia w ściany i świadomość, że szczęście gdzieś przepadło. Jednak trzymali się mocno i nie
ślub, a potem prawda o życiu. Był początek lat sześćdziesiątych i właśnie wówczas, gdy zaczynał się obłęd rock and rolla, dzieci-kwiatów, buntu przeciwko dorosłości, a następnie, jednym tchem: narkotyki-palenie-picie-kopulacja, Marilyn i Ken Bernardo zamiast tego wszystkiego dostali od losu Dawida i Debbie, dwójkę dzieci. Z początku gnietli się w wynajmowanych mieszkaniach w Scarborough. Spełniali w ten sposób oczekiwania bogatych rodziców, którzy pragnęli, by ich dzieci - zwyczajnie, dla życiowego treningu - przeszły przez różne stopnie względnego ubóstwa. W grę wchodziły nerwy, niewyspanie, wrzask dzieci, walenia w ściany i świadomość, że szczęście gdzieś przepadło. Jednak trzymali się mocno i nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego