Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 11.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
było coraz lepiej, a po tej wojnie coraz gorzej. Dlaczego brak mięsa, wędlin, a szynka jak się pokaże, to ludzie mało się nie pozabijają, tak się w ogonku pchają".
Pracowało się wówczas długo, bo 46 godzin przez sześć dni w tygodniu plus nadgodziny (w niektórych zakładach dochodziły nawet do 800 godzin w roku). Na dodatek pod koniec dekady zaczęło rosnąć bezrobocie, zwłaszcza wśród kobiet i młodzieży. Wszystko to razem wzmagało poczucie beznadziei, czego odbiciem był niski poziom optymizmu społecznego. W 1969 r. wynosił on 30 proc. (Następne badanie OBOP przeprowadził dopiero pod koniec 1971 r.).

Ludzie zmęczeni byli Władysławem Gomułką, jego autorytaryzmem
było coraz lepiej, a po tej wojnie coraz gorzej. Dlaczego brak mięsa, wędlin, a szynka jak się pokaże, to ludzie mało się nie pozabijają, tak się w ogonku pchają".<br>Pracowało się wówczas długo, bo 46 godzin przez sześć dni w tygodniu plus nadgodziny (w niektórych zakładach dochodziły nawet do 800 godzin w roku). Na dodatek pod koniec dekady zaczęło rosnąć bezrobocie, zwłaszcza wśród kobiet i młodzieży. Wszystko to razem wzmagało poczucie beznadziei, czego odbiciem był niski poziom optymizmu społecznego. W 1969 r. wynosił on 30 proc. (Następne badanie OBOP przeprowadził dopiero pod koniec 1971 r.).<br><br>Ludzie zmęczeni byli Władysławem Gomułką, jego autorytaryzmem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego