roboty...<br><br>Mieczysław Olejarz i Andrzej Wolniak (przyznają się do członkostwa w "Solidarności") proszą, aby szefowie związku przestali za nich decydować: - Od dłuższego czasu proponujemy: zjedźcie na dół z "Gwarkiem", zobaczcie, jak robimy, porozmawiajcie, wysłuchajcie naszych racji...<br><br>- Pieniędzmi, co już udowodniono za socjalizmu, można górników kupić, przymusić do pracy nawet w gorączce, można wpłynąć na ich świadomość - przypomina Jan Dąbrowa. - Ale od tego jest "Solidarność", związek zawodowy, aby dla dobra tych ludzi powiedzieć: stop, chociaż w tym momencie może się im to nie podobać.<br><br>Minister Kaczmarek odpowiada: kto dostanie darmowe akcje, kiedy ruszy NFI, czy budżet zarobi na prywatyzacji, czym zrekompensować roszczenia