cele szachuje Ewę Spychalską, której polityczne uwikłania utrudniają obronę ludu na poziomie narzuconym przez "Solidarność". "Solidarność" powołuje się na kontrakt polityczny zawarty pomiędzy SdRP a OPZZ, który ma stanowić, iż nie będzie żadnych rozmów dwustronnych pomiędzy lewicowym gabinetem a "Solidarnością". Zobowiązania wobec OPZZ rząd Oleksego wypełnia, zdaniem "Solidarności" - z całą gorliwością. Dzieje się tak, mimo że według działaczy KK "S", wciąż ważna jest umowa z maja 1992 roku (wywalczona w ostatnim okresie gabinetu Jana Olszewskiego, zresztą także w wyniku dużej, ogólnopolskiej akcji protestacyjnej) o trybie rozwiązywania sporów między Komisją Krajową a administracją państwową - rozmowy każdorazowo mają być podjęte w ciągu tygodnia