panie Janku.<br>- Może i Klimek. W każdym bądź razie dzisiaj miał widzenie, bo akurat byłem na sali i przyszły do niego dwie osoby: facet i kobieta. A potem Józek, ten, co na bramie stoi, mówił, że jeden gość, co przyszedł z dziewczyną w futrze, zostawił przy wejściu merola i dwóch goryli. Mówił, że to karki po dwa metry każdy. I to by się zgadzało.<br>- Rzeczywiście, ja też zauważyłem tego lachociąga. Pomyślałem se, że bandytów stać na niezłe kurwy. Nie to co nas. Ja bym chętnie się z taką zabawił.<br>- Daj spokój, Szymuś, nie wyrażaj się, bo jeszcze ktoś usłyszy i głupio