Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.24
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
włączył w samochodzie zamrażarkę i był straszny hałas - mówi mieszkaniec bloków przy ul. Warskiego. Pan Jerzy, właściciel strzeżonego parkingu dla samochodów osobowych przy ul. Kazimierza Wielkiego, widywał ciężarówkę przy pobliskich domkach jednorodzinnych. - Już tam nie parkuje, bo właściciele się denerwowali. W końcu kto by chciał mieć tira pod oknami? - mówi gorzowianin. U niego tiry nie parkują, bo nie ma miejsca. - Musiałbym mieć utwardzoną nawierzchnię i ubezpieczenie, bo taki tir ma zwykle jakiś cenny ładunek - wyjaśnia. Jego zdaniem interes by się nie opłacał. - Doba na parkingu kosztuje zwykle około 50 zł. Którego kierowcę na to stać? - zastanawia się.
- Gdy jestem w trasie
włączył w samochodzie zamrażarkę i był straszny hałas - mówi mieszkaniec bloków przy ul. Warskiego. Pan Jerzy, właściciel strzeżonego parkingu dla samochodów osobowych przy ul. Kazimierza Wielkiego, widywał ciężarówkę przy pobliskich domkach jednorodzinnych. - Już tam nie parkuje, bo właściciele się denerwowali. W końcu kto by chciał mieć tira pod oknami? - mówi gorzowianin. U niego tiry nie parkują, bo nie ma miejsca. - Musiałbym mieć utwardzoną nawierzchnię i ubezpieczenie, bo taki tir ma zwykle jakiś cenny ładunek - wyjaśnia. Jego zdaniem interes by się nie opłacał. - Doba na parkingu kosztuje zwykle około 50 zł. Którego kierowcę na to stać? - zastanawia się. <br>- Gdy jestem w trasie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego