Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.06 (31)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Fehera wstrząsnęła byłym piłkarzem Amiki Wronki Grzegorzem Mielcarskim. Zmarły 25 stycznia podczas meczu węgierski gracz Benfiki był jego przyjacielem z czasów wspólnych występów w Portugalii. Polak często ogląda na video dramatyczne sceny ze stadionu Vitorii Guimaraes, planuje też wyjazd na grób Fehera na Węgrzech.
- Mieszkaliśmy razem na obozach, był częstym gościem w moim domu - mówi Grzegorz Mielcarski (33 l.). - Gdy graliśmy razem w FC Porto, wołali na nas "bracia". Byliśmy prawie identycznie zbudowani, ten sam wzrost, waga i wygląd.
FAKT: Jak dowiedziałeś się o jego śmierci?
- Zobaczyłem w telegazecie, że zmarł Miklos Feher. To nazwisko jest tak popularne na Węgrzech jak
Fehera wstrząsnęła byłym piłkarzem Amiki Wronki Grzegorzem Mielcarskim. Zmarły 25 stycznia podczas meczu węgierski gracz Benfiki był jego przyjacielem z czasów wspólnych występów w Portugalii. Polak często ogląda na video dramatyczne sceny ze stadionu Vitorii Guimaraes, planuje też wyjazd na grób Fehera na Węgrzech.<br>&lt;q&gt;- Mieszkaliśmy razem na obozach, był częstym gościem w moim domu&lt;/&gt; - mówi Grzegorz Mielcarski (33 l.). &lt;q&gt;- Gdy graliśmy razem w FC Porto, wołali na nas "bracia". Byliśmy prawie identycznie zbudowani, ten sam wzrost, waga i wygląd.&lt;/&gt;<br>&lt;who15&gt;FAKT: Jak dowiedziałeś się o jego śmierci?&lt;/&gt;<br>&lt;who16&gt;- Zobaczyłem w telegazecie, że zmarł Miklos Feher. To nazwisko jest tak popularne na Węgrzech jak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego