Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.30
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
się z nim Zygmunt Berdychowski z Fundacji Instytut Studiów Wschodnich: - Jeśli istnieje jakieś niebezpieczeństwo dla ukraińskiej gospodarki, to tylko w związku z obietnicami wyborczymi. Oczywiście nie jest tak, że te protesty nic nie kosztują, ale na pewno system finansowy nie rozsypie się z dnia na dzień. A to dlatego, że gospodarka Ukrainy rośnie z powodu przyczyn leżących poza Ukrainą - eksportu i napływu rosyjskich inwestycji. Poza tym Ukraińcy do tej pory nie zreformowali swojej gospodarki, więc jeśli protesty doprowadzą do zwycięstwa Juszczenki, może zacznie on reformy i gospodarka na tym skorzysta - tłumaczy Zygmunt Berdychowski.
Nie widać też, by ukraińskie firmy miały kłopoty
się z nim &lt;name type="person"&gt;Zygmunt Berdychowski&lt;/&gt; z &lt;name type="org"&gt;Fundacji Instytut Studiów Wschodnich&lt;/&gt;: - Jeśli istnieje jakieś niebezpieczeństwo dla ukraińskiej gospodarki, to tylko w związku z obietnicami wyborczymi. Oczywiście nie jest tak, że te protesty nic nie kosztują, ale na pewno system finansowy nie rozsypie się z dnia na dzień. A to dlatego, że gospodarka &lt;name type="place"&gt;Ukrainy&lt;/&gt; rośnie z powodu przyczyn leżących poza &lt;name type="place"&gt;Ukrainą&lt;/&gt; - eksportu i napływu rosyjskich inwestycji. Poza tym Ukraińcy do tej pory nie zreformowali swojej gospodarki, więc jeśli protesty doprowadzą do zwycięstwa &lt;name type="person"&gt;Juszczenki&lt;/&gt;, może zacznie on reformy i gospodarka na tym skorzysta - tłumaczy &lt;name type="person"&gt;Zygmunt Berdychowski&lt;/&gt;.<br>Nie widać też, by ukraińskie firmy miały kłopoty
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego