Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 1
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
model publicznej debaty, jaka publiczna debata, taki wzorzec do naśladowania dla obywateli. Jeśli, jak wynika z sondaży, Polacy nie tylko nie lubią polityków, ale często nimi gardzą, to przecież w dużej mierze właśnie ze względu na styl, w jakim w Polsce politykę się uprawia.
20 stycznia w roku powyborczym urzędujący gospodarz Białego Domu wraz z rodziną gości swego następcę, też z rodziną. Zdarza się więc, że gości człowieka, który go pokonał. A po chwili musi się jeszcze wyprowadzić ze swej siedziby i pojechać na Kapitol, by patrzeć, jak następca składa przysięgę. Wszystko w dobrym, godnym stylu. Zawsze wydawało mi się, że
model publicznej debaty, jaka publiczna debata, taki wzorzec do naśladowania dla obywateli. Jeśli, jak wynika z sondaży, Polacy nie tylko nie lubią polityków, ale często nimi gardzą, to przecież w dużej mierze właśnie ze względu na styl, w jakim w Polsce politykę się uprawia. <br> 20 stycznia w roku powyborczym urzędujący gospodarz Białego Domu wraz z rodziną gości swego następcę, też z rodziną. Zdarza się więc, że gości człowieka, który go pokonał. A po chwili musi się jeszcze wyprowadzić ze swej siedziby i pojechać na Kapitol, by patrzeć, jak następca składa przysięgę. Wszystko w dobrym, godnym stylu. Zawsze wydawało mi się, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego