Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
Mam nadzieję, że kolację już zjesz w domu! Mam dość tych twoich ciągłych wyjazdów, wszystko w domu jest na mojej głowie!
Uspokoiłem ją, że jeszcze tylko parę godzin i na pewno wrócę. Rozłączyłem się i znów zadzwoniłem do profesorki. Tym razem odebrał jakiś mężczyzna i kiedy się przedstawiłem powiedział, że gospodyni na razie jest zajęta i prosi o kontakt za godzinę. Chciałem od razu się umówić na rozmowę na miejscu, ale nalegał na powtórny telefon.
Doktorant, gdy wysłuchał mojej relacji, pokiwał głową:
- Tak to właśnie będzie, panie redaktorze. Po prostu pana nie dopuści przed swoje oblicze, bo ona jest rzekomo ponad
Mam nadzieję, że kolację już zjesz w domu! Mam dość tych twoich ciągłych wyjazdów, wszystko w domu jest na mojej głowie!<br>Uspokoiłem ją, że jeszcze tylko parę godzin i na pewno wrócę. Rozłączyłem się i znów zadzwoniłem do profesorki. Tym razem odebrał jakiś mężczyzna i kiedy się przedstawiłem powiedział, że gospodyni na razie jest zajęta i prosi o kontakt za godzinę. Chciałem od razu się umówić na rozmowę na miejscu, ale nalegał na powtórny telefon.<br>Doktorant, gdy wysłuchał mojej relacji, pokiwał głową:<br>- Tak to właśnie będzie, panie redaktorze. Po prostu pana nie dopuści przed swoje oblicze, bo ona jest rzekomo ponad
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego