Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
wracać między trzecią a czwartą rano do domu. Służbowy samochód, rozwożący całą naszą czwórkę nocnych redaktorów zatrzymywał się przed tymi światłami i szedłem potem na piechotę od Żelaznej na Waliców "od tyłu" sam, zazwyczaj nie spotykając żywej duszy. Zresztą nie bałem się - immunitet, jakim w "szemranej" dzielnicy cieszyła się nasza gospodyni pani Haneczka rozciągał się na mnie i nigdy mnie nikt nie zaczepił. Chodziłem tak, patrząc na światła zmieniające się regularnie w dalekiej perspektywie Żelaznej i wyobrażałem sobie, świeżo po lekturze powieści Ostatni brzeg, jak po wojnie nuklearnej ocaleją budynki i cała infrastruktura techniczna, a zginą tylko ludzie. I jak te
wracać między trzecią a czwartą rano do domu. Służbowy samochód, rozwożący całą naszą czwórkę nocnych redaktorów zatrzymywał się przed tymi światłami i szedłem potem na piechotę od Żelaznej na Waliców "od tyłu" sam, zazwyczaj nie spotykając żywej duszy. Zresztą nie bałem się - immunitet, jakim w "szemranej" dzielnicy cieszyła się nasza gospodyni pani Haneczka rozciągał się na mnie i nigdy mnie nikt nie zaczepił. Chodziłem tak, patrząc na światła zmieniające się regularnie w dalekiej perspektywie Żelaznej i wyobrażałem sobie, świeżo po lekturze powieści Ostatni brzeg, jak po wojnie nuklearnej ocaleją budynki i cała infrastruktura techniczna, a zginą tylko ludzie. I jak te
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego