Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
Magdalena włącza dyktafon.
Bogna znowu przeżywa tamte, teraz najdłuższe godziny w życiu. Trzecia nad ranem. Telefoniczne polecenie Rottweilera z drogi na lotnisko. Towarzyszy mu główny księgowy.
Biuro.
Niedospana Bogna z syndromem porannej katastrofy i omnipotenta Sabi, świeża jak pierwiosnek. Zapach parzonej kawy. Deszcz spływający grubymi kroplami po panoramicznych szybach. Szambelan gotów na skinienie w beemie szefa.
- Masz jakiś dowód, że Rottweiler i księgowy na pewno musieli właśnie w czasie nadejścia tych przesyłek polecieć do Lionu?
- Nie mam. Fakt. Z trojga uprawnionych do sygnowania dokumentów przewozowych, na miejscu pozostałam tylko ja...
- Oni cię wystawili na pokwitowanie właśnie tych dostaw! Co naprawdę zawierał
Magdalena włącza dyktafon.<br>Bogna znowu przeżywa tamte, teraz najdłuższe godziny w życiu. Trzecia nad ranem. Telefoniczne polecenie Rottweilera z drogi na lotnisko. Towarzyszy mu główny księgowy.<br>Biuro.<br>Niedospana Bogna z syndromem porannej katastrofy i omnipotenta Sabi, świeża jak pierwiosnek. Zapach parzonej kawy. Deszcz spływający grubymi kroplami po panoramicznych szybach. Szambelan gotów na skinienie w beemie szefa.<br>- Masz jakiś dowód, że Rottweiler i księgowy na pewno musieli właśnie w czasie nadejścia tych przesyłek polecieć do Lionu?<br>- Nie mam. Fakt. Z trojga uprawnionych do sygnowania dokumentów przewozowych, na miejscu pozostałam tylko ja...<br>- Oni cię wystawili na pokwitowanie właśnie tych dostaw! Co naprawdę zawierał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego