Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
zaproponował wstępnie:
- A więc jakie wrażenie zrobił na tobie Fang- -Tynicki?
Ben ocknął się i Vita zsunęła mu się na dywan.
- Wariat - wykrztusił Amos.
- Bo?
- Twierdzi, że eliminator Martineza jest tu.
Groddek się roześmiał:
- To przecie nie takie głupie!
Ben i Amos zawtórowali śmiechem.
- Słuchajcie - Groddek przeszedł do sprawy - wszystko gotowe? Podsłuch założony i eliminacja ustalona na 18.00 w jego pokoju?
- Tak - potwierdził Ben.
- Ben strzela, Amos obserwuje na korytarzu, ja będę przy kierownicy od strony Rue Dante. Jedziemy prosto na lotnisko. Odprawa zaczyna się o 18.30. W Londynie będziemy zaraz po 21.00. Tam na nas czekają de
zaproponował wstępnie:<br>- A więc jakie wrażenie zrobił na tobie Fang- -Tynicki?<br>Ben ocknął się i Vita zsunęła mu się na dywan.<br>- Wariat - wykrztusił Amos.<br>- Bo?<br>- Twierdzi, że eliminator Martineza jest tu.<br>Groddek się roześmiał:<br>- To przecie nie takie głupie!<br>Ben i Amos zawtórowali śmiechem.<br>- Słuchajcie - Groddek przeszedł do sprawy - wszystko gotowe? Podsłuch założony i eliminacja ustalona na 18.00 w jego pokoju?<br>- Tak - potwierdził Ben.<br>- Ben strzela, Amos obserwuje na korytarzu, ja będę przy kierownicy od strony Rue Dante. Jedziemy prosto na lotnisko. Odprawa zaczyna się o 18.30. W Londynie będziemy zaraz po 21.00. Tam na nas czekają de
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego