uważa np., że odkładanie początku kampanii wyborczej aż do maja jest błędem, bo tylko w czasie jej trwania działacze partyjni mobilizują się, wychodzą do ludzi i mogą zmieniać wizerunek partii. Dlatego należałoby rozpocząć te działania jak najwcześniej.<br>Od kilku dni do niezadowolonych z &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; dołączyli też niektórzy politycy &lt;name type="org"&gt;Unii Pracy&lt;/&gt;, gotowi porzucić własną formację i przystąpić do budowy nowej partii wraz z ludźmi &lt;name type="person"&gt;Borowskiego&lt;/&gt;.<br>Z oficjalnych rozmów wynika, że niezadowoleni dają premierowi i kierownictwu &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; czas na zmianę stylu rządzenia do maja. Nieoficjalnie politycy &lt;name type="org"&gt;Sojuszu&lt;/&gt; mówią, że po naszym przystąpieniu do &lt;name type="org"&gt;UE&lt;/&gt; premier będzie musiał odejść, niezależnie od tego, co zrobi