Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kurier Szczeciński
Nr: 19/04
Miejsce wydania: Szczecin
Rok: 2002
cały naród - od uczniów po staruszków - rzucił się do konsumpcji na kredyt. Tym bardziej, że rozmnożyły się oferty różnych "przyjaznych banków". Do dzisiaj, kiedy niejeden budżet domowy załamał się pod ciężarem spłaty wysokich odsetek, wielu poznało mniej przyjazną twarz banku. I nagle staliśmy się narodem pesymistów, unikających zakupów zarówno za gotówkę, jak z pożyczonych pieniędzy. Wielu z tych którzy uważali bank za najbliższego przyjaciela, zaczęło uważać go za wroga. Tymczasem bank to ani przyjaciel ani wróg, a tylko partner w naszych budżetowych przedsięwzięciach. Partnerowi w interesach nie przyrzekamy dozgonnej wierności - bank zawsze można zmienić. I tylko od nas zależy, czy zapożyczamy
cały naród - od uczniów po staruszków - rzucił się do konsumpcji na kredyt. Tym bardziej, że rozmnożyły się oferty różnych "przyjaznych banków". Do dzisiaj, kiedy niejeden budżet domowy załamał się pod ciężarem spłaty wysokich odsetek, wielu poznało mniej przyjazną twarz banku. I nagle staliśmy się narodem pesymistów, unikających zakupów zarówno za gotówkę, jak z pożyczonych pieniędzy. Wielu z tych którzy uważali bank za najbliższego przyjaciela, zaczęło uważać go za wroga. Tymczasem bank to ani przyjaciel ani wróg, a tylko partner w naszych budżetowych przedsięwzięciach. Partnerowi w interesach nie przyrzekamy dozgonnej wierności - bank zawsze można zmienić. I tylko od nas zależy, czy zapożyczamy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego