Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
razem przeniesiemy się na wieczorowe. Łatwo jej mówić. Kochana jest, ale nie będę jej siedziała na głowie, bo za prędko ta przyjaźń się skończy...

Tam stancje dwa razy droższe niż tutaj. Ale może dziewczyny coś mi znajdą. One są kochane, te moje przyjaciółki, i to naprawdę wspaniale, że na tych gównianych zaocznych studiach trafiły mi się takie.
A może z Jolką szukać czegoś razem? Tylko że ja się z nią nie dogadam, spokojna głowa. Bo wtedy z tym blondaskiem to już przesadziła: - Ty mu lepiej nie mów, że jesteś kasjerką w Positivie, on mi załatwi kontakt z galerią Scena, mów, że
razem przeniesiemy się na wieczorowe. Łatwo jej mówić. Kochana jest, ale nie będę jej siedziała na głowie, bo za prędko ta przyjaźń się skończy... <br><br>Tam stancje dwa razy droższe niż tutaj. Ale może dziewczyny coś mi znajdą. One są kochane, te moje przyjaciółki, i to naprawdę wspaniale, że na tych gównianych zaocznych studiach trafiły mi się takie.<br>A może z Jolką szukać czegoś razem? Tylko że ja się z nią nie dogadam, spokojna głowa. Bo wtedy z tym blondaskiem to już przesadziła: - Ty mu lepiej nie mów, że jesteś kasjerką w Positivie, on mi załatwi kontakt z galerią Scena, mów, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego