Typ tekstu: Książka
Autor: Broszkiewicz Jerzy
Tytuł: Doktor Twardowski
Rok wydania: 1987
Rok powstania: 1978
z dosyć podrzędnego stanowiska zdołał wydoić około miliona łapówek.
Jacek należy do czwórki: jest najlepszym z tutejszych brydżystów.
Nie trzeba go wołać po raz drugi.
- Przepraszam panów! - biegnie do stolika z kartami, pocieszony już i beztroski.
- Franker twierdzi - mówi dyrektor Antoni - że nie będziemy długo czekać na wolność, ani ten gówniarz, ani ja. Podobnie jak i pan, doktorze.
Pozostaje pytanie: kiedy i kto z nas tu wróci?
- Jeszcze pan nie wyszedł, a już pan myśli o powrocie?! - Niech się pan tak od razu nie wścieka, mistrzu Twardowski.
- Proszę oszczędzić mi tego "mistrza".
Do tego błyskotliwego żartu przywykłem już w podstawówce.
- Przepraszam
z dosyć podrzędnego stanowiska zdołał wydoić około miliona łapówek.<br>Jacek należy do czwórki: jest najlepszym z tutejszych brydżystów.<br>Nie trzeba go wołać po raz drugi.<br>- Przepraszam panów! - biegnie do stolika z kartami, pocieszony już i beztroski.<br>- Franker twierdzi - mówi dyrektor Antoni - że nie będziemy długo czekać na wolność, ani ten gówniarz, ani ja. Podobnie jak i pan, doktorze.<br>Pozostaje pytanie: kiedy i kto z nas tu wróci?<br>- Jeszcze pan nie wyszedł, a już pan myśli o powrocie?! - Niech się pan tak od razu nie wścieka, mistrzu Twardowski.<br>- Proszę oszczędzić mi tego "mistrza".<br>Do tego błyskotliwego żartu przywykłem już w podstawówce.<br>- Przepraszam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego