mistrzostwach w RFN. A do ataku pozycyjnego potrzebnych jest kilku <name type="person">Beckenbauerów</>, <name type="person">Cruyffów</>, <name type="person">Neeskensów</> lub <name type="person">Bonhofów</>. Skoro więc brakuje nam takich piłkarzy, rozwiązanie nasuwa się samo. Szybkość, przebojowość, kondycja i waleczność. To właśnie chciałbym zobaczyć w Argentynie.<br>Z sześciu spotkań eliminacyjnych najwyżej oceniam mecz z Portugalia w Porto. Była tam mądra gra w obronie, był szybki kontratak i był Grzegorz Lato, który walczył wspaniale. Również pojedynek w Kopenhadze pozostawił miłe wspomnienia, choć Duńczycy przy pomocy szybkich podań zbyt łatwo przedostawali się na nasze pole karne. Nie umieliśmy ich zatrzymać, upilnować, stąd wzięty się nerwy, kilka dramatycznych sytuacji, obawa o wynik do ostatniej minuty. O