Typ tekstu: Książka
Autor: Dygat Stanisław
Tytuł: Jezioro Bodeńskie
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1946
lecz na czym to polega, nikt się nie może dowiedzieć.
Wydaje mi się przez chwilę, że to wszystko już minęło, nie istnieje, jest tylko wspomnieniem, które nagle błysnęło w pamięci. Pomieszał się zapach z wieżą ciśnień (czy raczej pomnikiem Hindenburga), domki z ogródkami z Klausem, piosenka O Johnny... z płotem, gra deck-boyów z białą ścianą i czerwonym skrzydłem gmachu szkolnego, oświetlonego przedwieczornym słońcem, a wszystko znów razem pomieszało się ze sobą w coś, co jednocześnie jest nieokreśloną melodią, zapachem i obrazem. I robi mi się jakoś żal i tęskno. Niby jeszcze tu jestem, ale naprawdę czuję, że to wszystko minęło
lecz na czym to polega, nikt się nie może dowiedzieć.<br>Wydaje mi się przez chwilę, że to wszystko już minęło, nie istnieje, jest tylko wspomnieniem, które nagle błysnęło w pamięci. Pomieszał się zapach z wieżą ciśnień (czy raczej pomnikiem Hindenburga), domki z ogródkami z Klausem, piosenka O Johnny... z płotem, gra deck-boyów z białą ścianą i czerwonym skrzydłem gmachu szkolnego, oświetlonego przedwieczornym słońcem, a wszystko znów razem pomieszało się ze sobą w coś, co jednocześnie jest nieokreśloną melodią, zapachem i obrazem. I robi mi się jakoś żal i tęskno. Niby jeszcze tu jestem, ale naprawdę czuję, że to wszystko minęło
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego