Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Nowa Fantastyka
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1996
przezeń retoryczna pułapka na chrześcijańskie pojęcie wolnej woli i grzechu. W pułapkę tę winien wpaść dyżurny jezuita i doznać totalnej kompromitacji. Tylko w tym celu został w kosmos zaproszony.
Gdyby zniknął grzech, ci, którzy żyją z jego zwalczania, wyszliby na idiotów i zaczęliby kręcić - twierdzi Blish. Hm, gdyby sportowcy zaczęli grać czysto, sędziowie sami wymyślaliby faule? Gdyby złodzieje, albo jeszcze lepiej, politycy przestali... Na wszystko to zgoda, tylko niech autor "Kwestii sumienia" pokaże nam przedtem podobny raj. Biedny Blish zrozumiał ze swojej Lithii jeszcze mniej niż Sartre z Kuby Fidela Castro, Rosji Stalina i rewolucyjnych Chin. Inni "postępowi" intelektualiści też wobec
przezeń retoryczna pułapka na chrześcijańskie pojęcie wolnej woli i grzechu. W pułapkę tę winien wpaść dyżurny jezuita i doznać totalnej kompromitacji. Tylko w tym celu został w kosmos zaproszony.<br>Gdyby zniknął grzech, ci, którzy żyją z jego zwalczania, wyszliby na idiotów i zaczęliby kręcić - twierdzi Blish. Hm, gdyby sportowcy zaczęli grać czysto, sędziowie sami wymyślaliby faule? Gdyby złodzieje, albo jeszcze lepiej, politycy przestali... Na wszystko to zgoda, tylko niech autor "Kwestii sumienia" pokaże nam przedtem podobny raj. Biedny Blish zrozumiał ze swojej Lithii jeszcze mniej niż Sartre z Kuby Fidela Castro, Rosji Stalina i rewolucyjnych Chin. Inni "postępowi" intelektualiści też wobec
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego