Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewski Włodzimierz
Tytuł: Bóg zapłacz!
Rok: 2000
nogi w przykrótkich spodniach, kucał i nagle wyskakiwał do góry, właził na instrument, usiłował grać piętami - ściągał przedtem buty i odsłaniał dziurawe skarpety. Cmon natomiast śpiewał poważne, mocne, aluzyjne teksty, w przeciwieństwie do samej muzyki bardzo współczesne. Irek uwielbiał wywiady Cmona, jakieś okruchy jeszcze pałętały mu się po głowie:
"Dlaczego gracie muzykę sprzed ćwierćwiecza? Przecież to tchnie starzyzną" pytał Cmona w telewizji Romek Rogowiecki.
"Odrabiamy zaległości, bo w Polsce nie było wtedy takiej muzyki"
"Oj, czy się nie mylisz? Była".
"Serio? A kto ?"
"Czerwone Gitary na przykład".
"Naprawdę? Przepraszam, nie słyszałem o takim zespole".
Cmon długo brylował na szczytach popularności, wraz
nogi w przykrótkich spodniach, kucał i nagle wyskakiwał do góry, właził na instrument, usiłował grać piętami - ściągał przedtem buty i odsłaniał dziurawe skarpety. Cmon natomiast śpiewał poważne, mocne, aluzyjne teksty, w przeciwieństwie do samej muzyki bardzo współczesne. Irek uwielbiał wywiady Cmona, jakieś okruchy jeszcze pałętały mu się po głowie: <br>"Dlaczego gracie muzykę sprzed ćwierćwiecza? Przecież to tchnie starzyzną" pytał Cmona w telewizji Romek Rogowiecki.<br>"Odrabiamy zaległości, bo w Polsce nie było wtedy takiej muzyki"<br>"Oj, czy się nie mylisz? Była".<br>"Serio? A kto ?"<br>"Czerwone Gitary na przykład".<br>"Naprawdę? Przepraszam, nie słyszałem o takim zespole".<br>Cmon długo brylował na szczytach popularności, wraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego