na grubość ręki od tej ohydnej udręki. Teraz dopiero rozumiem tych nieszczęśników, com ich skazywał na śmierć i więzienie - to banalne, ale tak jest.<br> STRASZNY HIPER-ROBOCIARZ<br> wchodząc; bomba w ręku<br>Ja należę do NICH.<br> Szalony nacisk na "nich"<br>Jestem Oleander Puzyrkiewicz, którego pan skazał na dożywót, panie Scurvy. Alem gracko zniknął. Ja wiem, że to wstrętnie powiedziane, ale języka już nie odwrócę. Pamiętasz, coś zrobił ze mną, sadysto? Mam zgruchotane, zmiażdżone wszystko - rozumiesz? dosłownie wszystko: wszystkie geny i gamety. Ale duch mój, który jedność z moim ciałem stanowi, jest z byczego surowca, maczanego w płynnej, parskającej stali szmirglowanej. Tu mam