Typ tekstu: Prasa
Tytuł: NAJ
Nr: 36/37
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
obrączki, radość zgromadzonych... A potem śmiech, gdy na twarzy Cezarego pojawia się ten znany z ekranów uśmiech urwisa. Rodziny Weroniki i Cezarego są wzruszone. Mama panny młodej pochlipuje, Radek ściska nerwowo rączkę laski, z którą chodzi od czasu wypadku samochodowego. Oczy ma zaczerwienione, jakby płakał. Marsz Mendelssohna. Na nowożeńców spada grad ryżu i grosików. Olaf Lubaszenko, przyjaciel Cezarego Pazury, składa życzenia jako jeden z pierwszych. - Jestem bardzo zadowolony, że po raz drugi uczestniczę w ślubie Czarka - mówi. - Najważniejsze, że oni są szczęśliwi. Cieszę się, że Czarek znalazł swoją Weronikę, bo od chwili jej poznania jego życie całkowicie się zmieniło.
Słodko zabrzmiały
obrączki, radość zgromadzonych... A potem śmiech, gdy na twarzy Cezarego pojawia się ten znany z ekranów uśmiech urwisa. Rodziny Weroniki i Cezarego są wzruszone. Mama panny młodej pochlipuje, Radek ściska nerwowo rączkę laski, z którą chodzi od czasu wypadku samochodowego. Oczy ma zaczerwienione, jakby płakał. Marsz Mendelssohna. Na nowożeńców spada grad ryżu i grosików. Olaf Lubaszenko, przyjaciel Cezarego Pazury, składa życzenia jako jeden z pierwszych. - Jestem bardzo zadowolony, że po raz drugi uczestniczę w ślubie Czarka - mówi. - Najważniejsze, że oni są szczęśliwi. Cieszę się, że Czarek znalazł swoją Weronikę, bo od chwili jej poznania jego życie całkowicie się zmieniło. <br>&lt;tit&gt;Słodko zabrzmiały
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego