A'Hearn porównuje uderzenie w kometę do położenia monety na torach nadjeżdżającego pociągu. Ale zapewne łatwiej nam będzie ocenić szanse ludzkości po tej misji. Zyskamy wiedzę o skali wyzwania, jakie przed nami stoi. I lepiej nie myśleć, że kosmiczny kataklizm nam nie grozi. Dinozaury też tak myślały i proszę. Już nie grają w golfa wśród paproci, nie przetrwały mezozoiku. <br><br>Ciekawe, że jeden z największych fajerwerków w historii podboju kosmosu przez człowieka NASA zafunduje światu 4 lipca - w świętowany w USA Dzień Niepodległości. Być może ta zbieżność da się wykorzystać propagandowo. Trzeba przekonać Amerykanów, że podbój kosmosu to dla nich kwestia żywotnie istotna