Typ tekstu: Książka
Autor: Kołodziejczak Tomasz
Tytuł: Krew i kamień
Rok: 2003
O, Ziemio...
- Co?!
- Krew! Krew!
Powlekli go do krzyża.
- Krew!
- O, Ziemio! - powtórzył Magwer.
Nagle, na dole, tuż przy szafocie zakotłowało się. To grodowi zbyt głęboko weszli w tłum, wpychając część ludzi na szereg żołnierzy. Wojownicy bana sięgnęli po pałki i karoggi. Ludzie usiłowali się cofnąć, ale tam wciąż napierali grodowi.
- Krew! Krew!
I stało się, że jeden z żołnierzy zbyt mocno uderzył syna Tol Suutariego, szewca z podgórza. Chłopak padł na ziemię bez czucia.
- Przeklęty! - Suutari chwycił wojownika, wyrywając mu broń z ręki.
Żołnierze runęli w tłum.
- Krew!
A gdy ciżba zagrodziła im drogę, gdy zobaczyli, że Suutari umknie, zaczęli
O, Ziemio...<br>- Co?!<br>- Krew! Krew!<br>Powlekli go do krzyża.<br>- Krew!<br>- O, Ziemio! - powtórzył Magwer.<br>Nagle, na dole, tuż przy szafocie zakotłowało się. To grodowi zbyt głęboko weszli w tłum, wpychając część ludzi na szereg żołnierzy. Wojownicy &lt;orig&gt;bana&lt;/&gt; sięgnęli po pałki i &lt;orig&gt;karoggi&lt;/&gt;. Ludzie usiłowali się cofnąć, ale tam wciąż napierali grodowi.<br>- Krew! Krew!<br>I stało się, że jeden z żołnierzy zbyt mocno uderzył syna Tol Suutariego, szewca z podgórza. Chłopak padł na ziemię bez czucia.<br>- Przeklęty! - Suutari chwycił wojownika, wyrywając mu broń z ręki.<br>Żołnierze runęli w tłum.<br>- Krew!<br>A gdy ciżba zagrodziła im drogę, gdy zobaczyli, że Suutari umknie, zaczęli
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego