płci obojga na wesołe, wielodniowe służbowe wypady w teren, tam gdzie wystarczyłby wyjazd jednej osoby, na jeden dzieli i do tego pociągiem... <br>Ygrek tolerowała rzekomo praktyki w skierniewickim ośrodku szkolenia, który zanim jeszcze rozpoczął działalność, już zatrudnił 12 ludzi; ci nie robili nic, tylko brali pieniądze (a dobrali do swego grona takich, żeby ich kryli); przy tym sekretarz oddziału wyznaczył sobie pobory z dodatkami na 20 tysięcy miesięcznie... <br>Zet gnębiła jakoby jednego z członków zarządu telefonicznymi pogróżkami, co doprowadziło go do zawału serca i zgonu. <br>Artykuły w "Faktach", słyszę, "to jedno wierutne kłamstwo". <br>- Redaktorze szanowny, za przeproszeniem - huczy tubalny głos w