Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
Stork i de Barby to zawodowcy, robią tylko to, za co im zapłacono. Zapłacono im za ciebie, nie za twego brata. Po co mieliby na drodze za sobą zostawiać trupa? Taki zostawiony na szlaku cadaver to dla zawodowców kłopot: grozi pościg, prawo, zemsta... Nie, Reinmarze. W tym nie ma za grosz logiki.
- Kto więc, według ciebie, zamordował Peterlina? Kto? Cui bono?
- Właśnie. Warto, naprawdę warto się nad tym zastanowić. Musisz więcej opowiedzieć mi o twoim bracie. W drodze na Węgry, ma się rozumieć. Przez Świdnicę, Frankenstein, Nysę i Opawę.
- Zapomniałeś o Ziębicach.
- Fakt. Ale ty nie zapomniałeś. I nie zapomnisz, obawiam
Stork i de Barby to zawodowcy, robią tylko to, za co im zapłacono. Zapłacono im za ciebie, nie za twego brata. Po co mieliby na drodze za sobą zostawiać trupa? Taki zostawiony na szlaku cadaver to dla zawodowców kłopot: grozi pościg, prawo, zemsta... Nie, Reinmarze. W tym nie ma za grosz logiki.<br>- Kto więc, według ciebie, zamordował Peterlina? Kto? Cui bono? <br>- Właśnie. Warto, naprawdę warto się nad tym zastanowić. Musisz więcej opowiedzieć mi o twoim bracie. W drodze na Węgry, ma się rozumieć. Przez Świdnicę, Frankenstein, Nysę i Opawę.<br>- Zapomniałeś o Ziębicach.<br>- Fakt. Ale ty nie zapomniałeś. I nie zapomnisz, obawiam
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego