Typ tekstu: Książka
Autor: Kuncewiczowa Maria
Tytuł: Cudzoziemka
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1936
artystka. Teraz, na starość - do Warszawy z powrotem. Znowu to samo: Pani z kresów czy z Rosji? Bo od razu poznać, że obca". No i tutaj: eine Fremde... Czyż nieprawda? Zawsze i wszędzie tak: cudzoziemka.
Władysławowi serce zatłukło się w piersi... nie, nie - pomyślał z uniesieniem w kierunku niańki i grubasa - .
Ucałował rękę matki. Przytuliła się do niego, zaszeptała:
- Widzisz, jak źle... Na ziemi wszędzie cudzoziemka, a nieba ja się boję. Ach, jak niedobrze... Dlaczego?
Nagle wbiła parasolkę w żwir i rozpaczliwie krzyknęła:
- I ty chcesz żenić się, chcesz mnie opuścić, Władysiu?
Trzy czy cztery dni, które nastąpiły po owym nieskończenie
artystka. Teraz, na starość - do Warszawy z powrotem. Znowu to samo: Pani z kresów czy z Rosji? Bo od razu poznać, że obca". No i tutaj: eine Fremde... Czyż nieprawda? Zawsze i wszędzie tak: cudzoziemka. <br>Władysławowi serce zatłukło się w piersi... nie, nie - pomyślał z uniesieniem w kierunku niańki i grubasa - &lt;gap&gt; .<br>Ucałował rękę matki. Przytuliła się do niego, zaszeptała: <br>- Widzisz, jak źle... Na ziemi wszędzie cudzoziemka, a nieba ja się boję. Ach, jak niedobrze... Dlaczego? <br>Nagle wbiła parasolkę w żwir i rozpaczliwie krzyknęła: <br>- I ty chcesz żenić się, chcesz mnie opuścić, Władysiu? &lt;page nr=64&gt;<br>Trzy czy cztery dni, które nastąpiły po owym nieskończenie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego