Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
bo autobusy oczywiście nie jeździły. Zamieszki trwały, choć już na mniejszą skalę. Zatrzymaliśmy się z grupą przechodniów w okolicach ulicy Kopernika, obserwując jak kilku mundurowych milicjantów bije leżącego na jezdni dwudziestoletniego może chłopaka.
- Zostawcie go, bandyci - wrzasnął starszy mężczyzna obok mnie. W tej samej chwili dwóch innych, stojących w naszej grupce "przechodniów" wyciągnęło spod płaszczy czarne pałki i z okrzykiem "tu nie wolno stać!" - rzuciło się na nas. Dostałem po plecach, okropny ból niemal sparaliżował mi szyję, ale razem z innymi rzuciłem się do ucieczki w stronę Tamki. Ten sam starszy gość, którzy krzyczał na milicjantów, biegł teraz jak jeleń przede
bo autobusy oczywiście nie jeździły. Zamieszki trwały, choć już na mniejszą skalę. Zatrzymaliśmy się z grupą przechodniów w okolicach ulicy Kopernika, obserwując jak kilku mundurowych milicjantów bije leżącego na jezdni dwudziestoletniego może chłopaka.<br>- Zostawcie go, bandyci - wrzasnął starszy mężczyzna obok mnie. W tej samej chwili dwóch innych, stojących w naszej grupce "przechodniów" wyciągnęło spod płaszczy czarne pałki i z okrzykiem "tu nie wolno stać!" - rzuciło się na nas. Dostałem po plecach, okropny ból niemal sparaliżował mi szyję, ale razem z innymi rzuciłem się do ucieczki w stronę Tamki. Ten sam starszy gość, którzy krzyczał na milicjantów, biegł teraz jak jeleń przede
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego