Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Nasz Julo czerwony
Rok wydania: 1995
Lata powstania: 1975-1986
usłyszy, że gorąca burza się zbliża - to klap! (paluszek
na poziomo) i - nie ma piorunochronu!



MATKA Nie rozumiem... ale to i tak nieprawda! (z głębi
sali dochodzą głosy mężczyzn idących ku scenie) Proszę
zmazać te usta! (uśmiech politowania SPIKEREK. Doszedłszy do nich, mężczyźni
zaczynają się "przepuszczać")
SŁOWACKI mały garbusek z gruźliczymi wypiekami; nos
długi, lok czarny, tu i ówdzie przesrebrzony; kanarkowe
rękawiczki irchowe, lakierki. Staje zasapany Proszęż ja
bardzo... miłego Rodaka.
RODAK Ze wstydu serce by mi pękło... gdybym...
SŁOWACKI Niechże pozwoli... czym chata bogata...
RODAK Ach, więc to tutaj... poranek paryski budzi
marzenia Polaka...
SŁOWACKI staje profilem, odrzuci pukle poza
usłyszy, że gorąca burza się zbliża - to klap! (paluszek<br>na poziomo) i - nie ma piorunochronu! &lt;page nr=169&gt;<br><br><br><br>MATKA Nie rozumiem... ale to i tak nieprawda! (z głębi<br>sali dochodzą głosy mężczyzn idących ku scenie) Proszę<br>zmazać te usta! (uśmiech politowania SPIKEREK. Doszedłszy do nich, mężczyźni<br>zaczynają się "przepuszczać")<br>SŁOWACKI mały garbusek z gruźliczymi wypiekami; nos<br>długi, lok czarny, tu i ówdzie przesrebrzony; kanarkowe<br>rękawiczki irchowe, lakierki. Staje zasapany Proszęż ja<br>bardzo... miłego Rodaka.<br>RODAK Ze wstydu serce by mi pękło... gdybym...<br>SŁOWACKI Niechże pozwoli... czym chata bogata...<br>RODAK Ach, więc to tutaj... poranek paryski budzi<br>marzenia Polaka...<br>SŁOWACKI staje profilem, odrzuci pukle poza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego