Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 9
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
i mieć dzieci, jakoś mu się nie spieszy. - Nie jestem typem podrywacza, który co chwila umawia się na randki. Ale mam nadzieję, że w końcu znajdę tę jedyną.
Obecnie nie ma stałej partnerki, za to spore grono przyjaciół. Mieszka sam w swojej willi w Malibu i w wolnych chwilach najczęściej grywa w golfa. Stara się, by popularność i pieniądze nie przewróciły mu w głowie. - Przede wszystkim chcę uniknąć tego uganiania się za wszelkimi dobrami. Zarabiam niemało, ale kupuję tylko najpotrzebniejsze rzeczy i te, o których dawno marzyłem. Pomagam też mojej rodzinie.
Rzeczywiście: pierwsze duże pieniądze wydał na samochody dla siebie i
i mieć dzieci, jakoś mu się nie spieszy. - Nie jestem typem podrywacza, który co chwila umawia się na randki. Ale mam nadzieję, że w końcu znajdę tę jedyną.<br>Obecnie nie ma stałej partnerki, za to spore grono przyjaciół. Mieszka sam w swojej willi w Malibu i w wolnych chwilach najczęściej grywa w golfa. Stara się, by popularność i pieniądze nie przewróciły mu w głowie. - Przede wszystkim chcę uniknąć tego uganiania się za wszelkimi dobrami. Zarabiam niemało, ale kupuję tylko najpotrzebniejsze rzeczy i te, o których dawno marzyłem. Pomagam też mojej rodzinie. <br>Rzeczywiście: pierwsze duże pieniądze wydał na samochody dla siebie i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego