Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o ubezpieczeniach;rozmowa na zakupach
Rok powstania: 1998
tutaj nie.



- Grzeją nam wreszcie? Na szczęście ciepło w nocy.
- No, nie było tak ciepło.
- Bo pani ma okna na północ, a teraz wiał wiatr z tej strony, mi na szczęście było cieplej, bo wiatr był z drugiej strony, to nie czułam, ale poprzednio to w ogóle w ogóle zaczęli grzać, wiatr z tamtej strony, to ja odczułam, tak. Przewiewnie było, ale.
- Tak mnie boli głowa, że nie wiem.
- Czemu? Ciśnienie?
- Dostałam takie proszki na serce.
- Ojej, i od tych proszków?
- Rozszerzają...
- ...Naczynia?
- Och, mówię pani.
- Niedobrze tak.
- No, wie pani, że od wtorku to jestem nieprzytomna.
- No, to niedobrze, chyba
tutaj nie.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="convers"&gt;<br><br>&lt;whon&gt; - Grzeją nam wreszcie? Na szczęście ciepło w nocy.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt;- No, nie było tak ciepło.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Bo pani ma okna na północ, a teraz wiał wiatr z tej strony, mi na szczęście było cieplej, bo wiatr był z drugiej strony, to nie czułam, ale poprzednio to w ogóle &lt;gap&gt; w ogóle zaczęli grzać, wiatr z tamtej strony, to ja odczułam, tak. Przewiewnie było, ale.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Tak mnie boli głowa, że nie wiem.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Czemu? Ciśnienie?&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Dostałam takie proszki na serce.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Ojej, i od tych proszków?&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Rozszerzają...&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - ...Naczynia?&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Och, mówię pani.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - Niedobrze tak.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - No, wie pani, że od wtorku to jestem nieprzytomna.&lt;/&gt;<br>&lt;whon&gt; - No, to niedobrze, chyba
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego