Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Sieniewicz
Tytuł: Czwarte niebo
Rok: 2003
A wiecie... ja tam nawet bym chciał, żeby papież umarł. W końcu pierdolnąłby ten nasz polski katolicyzm i pruderia Europy - Lew lekceważąco pstryknął palcami.
Przy stoliku zapadło milczenie. Koleś ostro pojechał. Owiewka badał reakcje siedzących, szczególnie przyglądając się Rubinowi, który nerwowo obgryzał paznokcie. Trawka udała, że nic nie słyszy, i grzebała w torbie. Zygmunt poczerwieniał. Nachylił się nad Lwem, szepcząc mu w ucho:
- Słuchaj no, panie Lew! Chyba jest jeszcze trzecia grupa. Grupa zwykłych skurwieli. I ty się do niej zaliczasz, if ju noł łot aj min. Nuda! Nuda! To twój terroryzm, twoja religia, nic więcej.
- Pędź, gościu, pędź!... - syknął w
A wiecie... ja tam nawet bym chciał, żeby papież umarł. W końcu pierdolnąłby ten nasz polski katolicyzm i pruderia Europy - Lew lekceważąco pstryknął palcami.<br>Przy stoliku zapadło milczenie. Koleś ostro pojechał. Owiewka badał reakcje siedzących, szczególnie przyglądając się Rubinowi, który nerwowo obgryzał paznokcie. Trawka udała, że nic nie słyszy, i grzebała w torbie. Zygmunt poczerwieniał. Nachylił się nad Lwem, szepcząc mu w ucho:<br>- Słuchaj no, panie Lew! Chyba jest jeszcze trzecia grupa. Grupa zwykłych skurwieli. I ty się do niej zaliczasz, if ju noł łot aj min. Nuda! Nuda! To twój terroryzm, twoja religia, nic więcej.<br>- Pędź, gościu, pędź!... - syknął w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego