Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
sportowych butach i czapce z daszkiem oglądano by tu jak dinozaura, który uciekł Spielbergowi z planu.
Na legendarnej Carnaby Street nie uświadczysz irokezów punków, nie usłyszysz "fuck you" warkniętego przez podziurawioną agrafkami twarz. Zamiast sklepików z ciężkimi glanami i skórami, jasna i czysta drogeria Boots'a oferuje wszystko, czego mogą potrzebować grzeczne dziewczynki i chłopcy. W dobrym gatunku i po rozsądnych cenach.
Soho, dawne centrum sex-shopów i kin z filmami porno, na każdy gust i każdą kieszeń, też po generalnym remoncie. Trudno wypatrzyć sklepik z gadżetami pomiędzy walczącymi o miejsce restauracjami. Nadal można tu grzeszyć, tyle że obżarstwem. Dominuje kuchnia francuska
sportowych butach i czapce z daszkiem oglądano by tu jak dinozaura, który uciekł Spielbergowi z planu. <br>Na legendarnej Carnaby Street nie uświadczysz irokezów punków, nie usłyszysz "fuck you" warkniętego przez podziurawioną agrafkami twarz. Zamiast sklepików z ciężkimi glanami i skórami, jasna i czysta drogeria Boots'a oferuje wszystko, czego mogą potrzebować grzeczne dziewczynki i chłopcy. W dobrym gatunku i po rozsądnych cenach. <br>Soho, dawne centrum sex-shopów i kin z filmami porno, na każdy gust i każdą kieszeń, też po generalnym remoncie. Trudno wypatrzyć sklepik z gadżetami pomiędzy walczącymi o miejsce restauracjami. Nadal można tu grzeszyć, tyle że obżarstwem. Dominuje kuchnia francuska
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego