Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Glamour
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2003
nie buntował?
M.S.: Nie. Zdarzały się oczywiście różne wybryki, ale tak naprawdę to byłem grzeczny. Chociaż czuję, że jest to i moją zaletą, i wadą. Bo czasami najbardziej twórcze chwile to te, w których mamy ochotę zrobić coś na przekór, przejść przez czerwone światło, poczuć się wolnym. Ja jestem grzeczny z natury. Taki bardzo spokojny typ. Trudno wyprowadzić mnie z równowagi.
GLAMOUR: W jednym z wywiadów pana żona Samanta mówiła, że ten spokój czasami doprowadza ją do pasji.
M.S.: Jestem introwertykiem, wiele rzeczy w sobie tłumię. Gdyby trzymać się teorii, że wyładowywanie się jest zdrowe, to ja nie jestem
nie buntował?&lt;/&gt; <br>&lt;who4&gt;M.S.: Nie. Zdarzały się oczywiście różne wybryki, ale tak naprawdę to byłem grzeczny. Chociaż czuję, że jest to i moją zaletą, i wadą. Bo czasami najbardziej twórcze chwile to te, w których mamy ochotę zrobić coś na przekór, przejść przez czerwone światło, poczuć się wolnym. Ja jestem grzeczny z natury. Taki bardzo spokojny typ. Trudno wyprowadzić mnie z równowagi.&lt;/&gt; <br>&lt;who3&gt;GLAMOUR: W jednym z wywiadów pana żona Samanta mówiła, że ten spokój czasami doprowadza ją do pasji.&lt;/&gt; <br>&lt;who4&gt;M.S.: Jestem introwertykiem, wiele rzeczy w sobie tłumię. Gdyby trzymać się teorii, że wyładowywanie się jest zdrowe, to ja nie jestem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego