w całkiem nieprzyzwoitą część ciała, i czy to takie ważne, skoro tak czy owak poległ za ojczyznę.<br>I tak mimochodem pomyślałem o córce.<br>I zaraz zabroniłem sobie tej myśli, bo człowiek w niewoli nigdy nie wie, czy swoich bliskich kiedykolwiek zobaczy.<br>A dość miałem udręk i bez tego.<br>Nasz Skarga grzmi poprzez wieki, Kordecki w proch się rozsypał, Staszic ma swoje imię wyryte na co trzeciej szkole, a ten krąży, krąży, i ryczy, aż cała nasza karmazynowa komnata wibruje: "Zacznijcie, wargi, nasze chwalić Pannę Świętą... Zacznijcie opowiadać część jej niepojętą..."<br>Spoglądam na Dziadka, który zachowuje kamienny spokój, nie wiem czy to