Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Jeśli tak jest w istocie, to znacznie lepiej żyć w rzeczywistej wirtualności Internetu niż telewizji, ponieważ w tym drugim wypadku nie mamy za grosz wolności. Telewizja była medium rzeczywistości przemysłowej, jednowymiarowej. Robiła z nas - i ciągle jeszcze robi - jednakowe, nieodporne na marketing pacynki. W tym świecie wszyscy mają te same gusta kształtowane przez jednego nadawcę. Internet zaś stale zmusza do myślenia i aktywności, do ciągłego wyboru i samodzielnych poszukiwań. Jako uczestnicy "wirtualu" sieciowego możemy bez przeszkód dokonywać wyborów i jesteśmy aktywnym, kształtującym ten świat podmiotem, a nie bierną masą odbiorców teleturniejów.

Świat owinięty przez "web" ma i jasne, i ciemne strony
Jeśli tak jest w istocie, to znacznie lepiej żyć w rzeczywistej wirtualności Internetu niż telewizji, ponieważ w tym drugim wypadku nie mamy za grosz wolności. Telewizja była medium rzeczywistości przemysłowej, jednowymiarowej. Robiła z nas - i ciągle jeszcze robi - jednakowe, nieodporne na marketing pacynki. W tym świecie wszyscy mają te same gusta kształtowane przez jednego nadawcę. Internet zaś stale zmusza do myślenia i aktywności, do ciągłego wyboru i samodzielnych poszukiwań. Jako uczestnicy "wirtualu" sieciowego możemy bez przeszkód dokonywać wyborów i jesteśmy aktywnym, kształtującym ten świat podmiotem, a nie bierną masą odbiorców teleturniejów. <br><br>Świat owinięty przez "web" ma i jasne, i ciemne strony
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego