Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Głos Wielkopolski
Nr: 23/02
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
i w pierwszych klatkach bloku numer 2 aż miło wejść do kabiny.

- Cały dzień słyszałam pukanie i stukanie, myślałam, że znowu dźwig się zepsuł i robotnicy go naprawiają - opowiada mieszkanka bloku numer 2. - Wielkie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam jasne podłogi, świecące czystością ściany, nową lampę, nowoczesne przyciski przeciwwłamaniowe oraz gustowne lustro. Mam nadzieję, że wandale nie pomalują znów ścian i nie zdewastują całkiem nowej kabiny. Remontem zajęli się pracownicy Spółdzielni Usług Antenowych i Dźwigowych, którzy sprawują opiekę nad 1200 poznańskimi windami. W mieście natomiast między piętrami kursuje 1600 dźwigów. - Remont jednej kabiny to koszt 3000 złotych - mówi Tadeusz Kluczyński, kierownik
i w pierwszych klatkach bloku numer 2 aż miło wejść do kabiny.<br><br>- Cały dzień słyszałam pukanie i stukanie, myślałam, że znowu dźwig się zepsuł i robotnicy go naprawiają - opowiada mieszkanka bloku numer 2. - Wielkie było moje zdziwienie, kiedy zobaczyłam jasne podłogi, świecące czystością ściany, nową lampę, nowoczesne przyciski przeciwwłamaniowe oraz gustowne lustro. Mam nadzieję, że wandale nie pomalują znów ścian i nie zdewastują całkiem nowej kabiny. Remontem zajęli się pracownicy Spółdzielni Usług Antenowych i Dźwigowych, którzy sprawują opiekę nad 1200 poznańskimi windami. W mieście natomiast między piętrami kursuje 1600 dźwigów. - Remont jednej kabiny to koszt 3000 złotych - mówi Tadeusz Kluczyński, kierownik
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego