Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 21
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1995
fabryka zatrudniała 250 ludzi, z czego na normalnej umowie o pracę pięciu. Cała reszta robiła na zasadzie "pracy zleconej". Podobnych wypadków ujawniono kilkaset. Nie ujawnionych pozostaje zapewne paręset tysięcy. W zeszłym roku ustawodawca zaripostował: nakazał opłacanie składek ZUS również od płac ludzi zatrudnionych na podstawie umowy-zlecenia (co zresztą wywołało gwałtowne protesty - głównie naukowców), jeśli tylko czas ich zatrudnienia przekracza 14 dni w kwartale. Poskutkowało częściowo. Właściciel spółki handlowej: - Prawodawca myśli, że przechytrzył biznesmena. Otóż nie przechytrzył. Robi się teraz tak: właściciel podpisuje umowę o dzieło na te 14 dni, co wolno bez ubezpieczenia, płaci człowiekowi, powiedzmy, 15 milionów, za co
fabryka zatrudniała 250 ludzi, z czego na normalnej umowie o pracę pięciu. Cała reszta robiła na zasadzie "pracy zleconej". Podobnych wypadków ujawniono kilkaset. Nie ujawnionych pozostaje zapewne paręset tysięcy. W zeszłym roku ustawodawca <orig>zaripostował</>: nakazał opłacanie składek ZUS również od płac ludzi zatrudnionych na podstawie umowy-zlecenia (co zresztą wywołało gwałtowne protesty - głównie naukowców), jeśli tylko czas ich zatrudnienia przekracza 14 dni w kwartale. Poskutkowało częściowo. Właściciel spółki handlowej: - Prawodawca myśli, że przechytrzył biznesmena. Otóż nie przechytrzył. Robi się teraz tak: właściciel podpisuje umowę o dzieło na te 14 dni, co wolno bez ubezpieczenia, płaci człowiekowi, powiedzmy, 15 milionów, za co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego