Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 0406
Miejsce wydania: Warszawa
Rok wydania: 2000
Rok powstania: 1998
na nowych zasadach - twierdzi Jerzy Osiatyński, poseł UW. Kryzys rządowy wybuchł w chwili, kiedy premier stracił zaufanie unitów. Do tej pory w razie niesubordynacji grupy posłów akcji Leszek Balcerowicz mógł mówić: "Oto ci, którzy głosują przeciw własnemu rządowi i premierowi". Niespodziewane dla unitów wprowadzenie zarządu komisarycznego w gminie Centrum oznaczało gwałtowne zawężenie pola manewru unii na forum rządu. Partia stanęła przed wyborem. Mogła się godzić na takie decyzje, ale to oznaczało ryzyko powolnej destrukcji mechanizmów regulujących gospodarkę i groźbę utraty własnego elektoratu. Mogła też - i ten wariant wybrano - szturmem odzyskać silną pozycję w koalicji lub doprowadzić do przyspieszonych wyborów parlamentarnych, w
na nowych zasadach - twierdzi Jerzy Osiatyński, poseł UW. Kryzys rządowy wybuchł w chwili, kiedy premier stracił zaufanie unitów. Do tej pory w razie niesubordynacji grupy posłów akcji Leszek Balcerowicz mógł mówić: "Oto ci, którzy głosują przeciw własnemu rządowi i premierowi". Niespodziewane dla unitów wprowadzenie zarządu komisarycznego w gminie Centrum oznaczało gwałtowne zawężenie pola manewru unii na forum rządu. Partia stanęła przed wyborem. Mogła się godzić na takie decyzje, ale to oznaczało ryzyko powolnej destrukcji mechanizmów regulujących gospodarkę i groźbę utraty własnego elektoratu. Mogła też - i ten wariant wybrano - szturmem odzyskać silną pozycję w koalicji lub doprowadzić do przyspieszonych wyborów parlamentarnych, w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego