Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 22
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
się kupy nie trzymało"- łącznie z pogodą. Po 6 godzinach wytężonej pracy i maksymalnego skupienia, Zbyszek wyszedł z ławek i po ośnieżonych i śliskich trawkach w ryzykownym wspinaniu (nie posiadaliśmy raków i czekanów) po kilku metrach założył solidne stanowisko. Zbyszek twierdzi, że kluczowym, najtrudniejszym miejscem tego mającego ok. 55 m hakowego wyciągu jest niewielki okapik w 4/5 wysokości. W tamtym miejscu użył skyhooke-a, ale jako podchwytu.
W tym czasie pozostała trójka asekurowała na zmianę Zbyszka, walczyła z zimnem, prowadząc medytację na "Trefnej półce". Jacek, który w zasadzie nie zrobił nic oprócz tego, że wszedł po linie, posiedział na stanowisku
się kupy nie trzymało"- łącznie z pogodą. Po 6 godzinach wytężonej pracy i maksymalnego skupienia, Zbyszek wyszedł z ławek i po ośnieżonych i śliskich trawkach w ryzykownym wspinaniu (nie posiadaliśmy raków i czekanów) po kilku metrach założył solidne stanowisko. Zbyszek twierdzi, że kluczowym, najtrudniejszym miejscem tego mającego ok. 55 m hakowego wyciągu jest niewielki &lt;orig&gt;okapik&lt;/&gt; w 4/5 wysokości. W tamtym miejscu użył &lt;orig&gt;skyhooke-a&lt;/&gt;, ale jako podchwytu.<br>W tym czasie pozostała trójka asekurowała na zmianę Zbyszka, walczyła z zimnem, prowadząc medytację na "Trefnej półce". Jacek, który w zasadzie nie zrobił nic oprócz tego, że wszedł po linie, posiedział na stanowisku
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego